środa, 15 maja 2019

,,Niebezpieczna gra''


,,Niebezpieczna gra’’ to bardzo udany debiut Emilii Wituszyńskiej. To gorące połączenie romansu oraz kryminalnych zagadek rozgrywających się na naszej ojczystej ziemi. Historia, jaką tworzy autorka jest nieprzewidywalna i pełna skrajnych emocji. Trzyma w napięciu ,,kryminalnym’’, ale także seksualnym. Wysmakowana pozycja łącząca w sobie same najciekawsze kąski pochodzące ze wspomnianych wyżej dwóch gatunków. Bardzo mocne i wyraziste postacie dodają jeszcze większej pikanterii i tak już ostrej fabule. Kombinacja wybuchowego charakteru policjantki z nieposkromionym i cholernie przystojnym aktorem, to coś, czego dawno nie dostałam od innych twórców. Tym razem postać kobieca przyjmuje cechy, których spodziewalibyśmy się u przeciwnej płci. Każda strona zaskakuje czytelnika, wydaje się, że rozwój zdarzeń nigdy nie zwolni. W momencie, kiedy jesteśmy już pewni swoich podejrzeń, które kształtujemy od pierwszych stron autorka ponownie wplata wątek, którego nie byliśmy w stanie przewidzieć.  Poruszane w książce są skrajne tematy takie jak zdrada, śmierć, depresja, alkoholizm, ale również walka o drugiego człowieka i wyzwanie, jakim jest pogodzenie się z prawdą. W wyniku jednej sprawy światło dzienne ujrzy tak wiele skrywanych tajemnic pozostających w sprzeczności z prawem kodeksowym, ale również moralnym. Każdy zgon zwiastuje serię niefortunnych zdarzeń, ale ta książka ledwo mieści w sobie szereg niewyobrażalnych sytuacji jakby wprost z filmowych thrillerów. Jednym słowem, nie ma nudy i to się ceni. Bardzo się cieszę, że wydawnictwa stawiają w końcu na nowych twórców i do tego z Polski. Czekam na kolejne książki autorki, bo jej lekkość pióra mnie urzekła.

czwartek, 9 maja 2019

,,Przebudzeni''


Historia osnuta mgiełką tajemniczości i przepełniona magią, tak w jednym zdaniu mogę ocenić ,,Przebudzonych’’ autorstwa Colleen Houck. Jednak nie da się jej polecić jednym zdaniem, gdyż z oczywistych powodów nie są zawarte w nim wszystkie jej superlatywy. Ta książka to rarytas dla fanów historii nie z tego świata, nieprzewidywalnych i diametralnie innych niż nastoletnie wampiry i ich złamane serca. Słoneczny klimat, dużo ciepła i przystojnych męskich ciał, to definicja wnętrza książki, które do samego końca zaskakuje i trzyma w napięciu.  Egipscy bogowie i przepiękna dziewczyna wprost z Nowego Yorku, to połączenie zakrawające na absurd. A jednak czyta się wyśmienicie i wciąż chce się więcej. Elektryzująca namiętność i wiele skrajnych emocji ujawnia się na kolejnych stronach świata, jaki wykreowała autorka. W końcu w moim odczuciu główna bohaterka nie jest irytującą dziewczyną, wręcz przeciwnie. Lily to odważna i harda nastolatka, która dojrzewa na naszych oczach przy akompaniamencie starożytnej magii wprost z egipskich piramid. Wyobraźnia Colleen Houck stworzyła niezły majstersztyk, który na długo zapadnie w mojej pamięci.  Jej pomysły przedstawiły nam świat, jakiego jeszcze nie znaliśmy. Pełen niedorzeczności i cichego bezpieczeństwa zapewnionego przez dusze stojące na uboczu, które raz na tysiąc lat wracają na naszą diametralnie zmienioną Planetę, by ponownie darować nam wytchnienie od ciemności i zła, które starają się utrzymać w ryzach. A jeśli już o zmianach mowa, to nie mogę nie wspomnieć o doskonałym pomyśle ukazania ogromnej przepaści pomiędzy pokoleniami homo sapiens żyjącymi na przestrzeni dziejów. Ta książka to jedno wielkie, pozytywne zaskoczenie. Przyjemna i lekka lektura zawierająca w sobie romans, kryminał, fantastykę i oczywiście doskonałą przystępna historię. Każdy może znaleźć w ,,Przebudzonych’’ coś dla siebie.  Nie mogę się już doczekać, aż na swojej półce umieszczę kontynuację sagi ,,Strażnicy Gwiazd’’.