czwartek, 9 maja 2019

,,Przebudzeni''


Historia osnuta mgiełką tajemniczości i przepełniona magią, tak w jednym zdaniu mogę ocenić ,,Przebudzonych’’ autorstwa Colleen Houck. Jednak nie da się jej polecić jednym zdaniem, gdyż z oczywistych powodów nie są zawarte w nim wszystkie jej superlatywy. Ta książka to rarytas dla fanów historii nie z tego świata, nieprzewidywalnych i diametralnie innych niż nastoletnie wampiry i ich złamane serca. Słoneczny klimat, dużo ciepła i przystojnych męskich ciał, to definicja wnętrza książki, które do samego końca zaskakuje i trzyma w napięciu.  Egipscy bogowie i przepiękna dziewczyna wprost z Nowego Yorku, to połączenie zakrawające na absurd. A jednak czyta się wyśmienicie i wciąż chce się więcej. Elektryzująca namiętność i wiele skrajnych emocji ujawnia się na kolejnych stronach świata, jaki wykreowała autorka. W końcu w moim odczuciu główna bohaterka nie jest irytującą dziewczyną, wręcz przeciwnie. Lily to odważna i harda nastolatka, która dojrzewa na naszych oczach przy akompaniamencie starożytnej magii wprost z egipskich piramid. Wyobraźnia Colleen Houck stworzyła niezły majstersztyk, który na długo zapadnie w mojej pamięci.  Jej pomysły przedstawiły nam świat, jakiego jeszcze nie znaliśmy. Pełen niedorzeczności i cichego bezpieczeństwa zapewnionego przez dusze stojące na uboczu, które raz na tysiąc lat wracają na naszą diametralnie zmienioną Planetę, by ponownie darować nam wytchnienie od ciemności i zła, które starają się utrzymać w ryzach. A jeśli już o zmianach mowa, to nie mogę nie wspomnieć o doskonałym pomyśle ukazania ogromnej przepaści pomiędzy pokoleniami homo sapiens żyjącymi na przestrzeni dziejów. Ta książka to jedno wielkie, pozytywne zaskoczenie. Przyjemna i lekka lektura zawierająca w sobie romans, kryminał, fantastykę i oczywiście doskonałą przystępna historię. Każdy może znaleźć w ,,Przebudzonych’’ coś dla siebie.  Nie mogę się już doczekać, aż na swojej półce umieszczę kontynuację sagi ,,Strażnicy Gwiazd’’.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz