Historia
osnuta mgiełką tajemniczości i przepełniona magią, tak w jednym zdaniu mogę
ocenić ,,Przebudzonych’’ autorstwa Colleen Houck. Jednak nie da się jej polecić
jednym zdaniem, gdyż z oczywistych powodów nie są zawarte w nim wszystkie jej
superlatywy. Ta książka to rarytas dla fanów historii nie z tego świata,
nieprzewidywalnych i diametralnie innych niż nastoletnie wampiry i ich złamane
serca. Słoneczny klimat, dużo ciepła i przystojnych męskich ciał, to definicja
wnętrza książki, które do samego końca zaskakuje i trzyma w napięciu. Egipscy bogowie i przepiękna dziewczyna
wprost z Nowego Yorku, to połączenie zakrawające na absurd. A jednak czyta się wyśmienicie
i wciąż chce się więcej. Elektryzująca namiętność i wiele skrajnych emocji
ujawnia się na kolejnych stronach świata, jaki wykreowała autorka. W końcu w
moim odczuciu główna bohaterka nie jest irytującą dziewczyną, wręcz przeciwnie.
Lily to odważna i harda nastolatka, która dojrzewa na naszych oczach przy akompaniamencie
starożytnej magii wprost z egipskich piramid. Wyobraźnia Colleen Houck
stworzyła niezły majstersztyk, który na długo zapadnie w mojej pamięci. Jej pomysły przedstawiły nam świat, jakiego
jeszcze nie znaliśmy. Pełen niedorzeczności i cichego bezpieczeństwa
zapewnionego przez dusze stojące na uboczu, które raz na tysiąc lat wracają na
naszą diametralnie zmienioną Planetę, by ponownie darować nam wytchnienie od
ciemności i zła, które starają się utrzymać w ryzach. A jeśli już o zmianach
mowa, to nie mogę nie wspomnieć o doskonałym pomyśle ukazania ogromnej
przepaści pomiędzy pokoleniami homo sapiens żyjącymi na przestrzeni dziejów. Ta
książka to jedno wielkie, pozytywne zaskoczenie. Przyjemna i lekka lektura
zawierająca w sobie romans, kryminał, fantastykę i oczywiście doskonałą
przystępna historię. Każdy może znaleźć w ,,Przebudzonych’’ coś dla siebie. Nie mogę się już doczekać, aż na swojej półce
umieszczę kontynuację sagi ,,Strażnicy Gwiazd’’.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz